Mitologia z Gloogiem

Mitologia z Gloogiem

Kiedy firma Gloog przysłała nam (www.jerkbait.pl) partię woblerów testowych i Seba zrobił szybką inwentaryzację, wspólnie zaczęliśmy się zastanawiać nad sensownym podziałem wabików. Wśród woblerów testowych znajdowały się modele: Hektor, Parys, Ares i Hermes.

Szybko wykrystalizowało się, że woblery kleniowe powinien dostać Pitt, on najszybciej zrobi z nich użytek i sprawdzi, co w nich drzemie. Tak więc od jakiegoś czasu sprawdzam co drzemie w Hektorach i Parysach, próbując kusić klenie, tudzież inne wąsate, kropkowane lub pasiaste drapieżniki.

Hektor w mitologii greckiej to najdzielniejszy bohater trojański, ulubieniec Apollina, najstarszy syn Priama i Hekaby, brat Parysa, mąż Andromachy. W czasie wojny trojańskiej zabił Patroklosa, który zabrał zbroję Achillesa, po czym w odwecie zginął z jego ręki pod murami Troi. Nawoływania rodziny Hektora do jego powrotu do twierdzy opisuje „Lament Andromachy” autorstwa Homera. Chcąc pomścić śmierć przyjaciela (Patroklosa), Achilles zawlókł ciało Hektora do obozu greckiego i postanowił, że wystawi je niepochowane na żer zwierząt (co było największą karą dla starożytnych). Ponadto przyczepił je do swego rydwanu i codziennie rano przejeżdżał pod murami Troi. Dopiero Priam wybłagał u niego oddanie zwłok. Po pogrzebie Hektora (kremacja) w Troi zarządzono dwunastodniową żałobę (źródło: Wikipedia).

Mitologia z Gloogiem

Spójrzmy więc na naszego małego bohatera. Czy ma rzeczywiście zadatki na absolutnego ulubieńca? Hektor jest produkowany w kilku rozmiarach od 3.5 cm do 6 cm, w wersji tonącej i pływającej. Są dwa rodzaje tego woblera, płytko-schodzący i nurkujący. Woblery charakteryzują się dobrym wykonaniem i porządnym lakierowaniem. Czysto obrobione korpusy i wklejone stery rzucają się od samego początku w oko każdego spiningisty.

Prawidłowo wklejone stery, znajdujące się blisko oczka, mają wielki wpływ na pracę wabika, zwłaszcza tak małego, jak 3.5 cm Hektor. Dzięki prawidłowej geometrii steru, woblery pracują bardzo dobrze, praktycznie w każdym łowisku. Z prądem, pod prąd i w poprzek uciągu, a także w wodzie stojącej. Modele nurkujące osiągają dosyć duże głębokości, czego wcale nie można się „ot tak” spodziewać, porównując wielkość steru z modelami konkurencji. Stelaż, kółka łącznikowe i kotwice są prawidłowo dobrane i zamontowane w każdym jednym woblerze. Seryjnie montowane haki są ostre. Oczywiście, że z czasem stają się tępe lub jakaś większa ryba może je powyginać, jednakże zanim do tego dojdzie, możemy łowić z hakami seryjnymi i nie musimy ich wymieniać.

3.5 i 4 cm Hektory to prawdziwe maszyny do łowienia kleni w rzeczkach, strumieniach i rzekach o mocnym uciągu.

Jeżeli modele pływające nie dają rady i zostają wypychane przez mocny uciąg, to mamy zawsze w zanadrzu modele tonące, które jeszcze lepiej trzymają się w nurcie, pracując nieubłaganie i bezlitośnie kusząc drapieżniki. W czystych i bardzo przejrzystych jeziorach agresywna praca małego Hektora wydaje się jednak przekoloryzowana. Woblery zaciekawiają ryby, jednakże brania następują nieregularnie, z reguły w kilka sekund od wpadnięcia wabika do wody lub w momencie kontaktu przynęty z falami.

Mitologia z Gloogiem

Hektory (5 i 6 cm) to wabiki nie tylko na większe drapieżniki. Sam się o tym nie raz przekonałem. Kiedy w słabym uciągu lub na cofkach łapałem tylko większe klenie lub szczupaki, to w silnym nurcie zagryzały je nie tylko mniejsze klenie, ale także nieduże pstrągi. Zwłaszcza modele płytko pracujące są nieobliczalne i atakowane przez różne ryby. Dzieje się tak ze względu na ich spokojną pracę, przynajmniej ja mam takie zdanie na ten temat.

Czystym przeciwieństwem są 5-cio i 6-cio cm deep runnery. Większe modele nurkujące są agresywnymi, bardzo mocno pracującymi woblerami, schodzącymi szybko na spore głębokości (oczywiście biorąc pod uwagę wielkość steru). Te woblery służą do łowienia równie agresywnych co „nieustraszonych” drapieżników. W nurcie rzeki jak i w toni jeziorowych łowisk. 5-tki i 6-tki, przy prowadzeniu wachlarzem, są bardzo chętnie atakowane przez pstrągi, a zatrzymywane w nurcie zaciekawiają brzany. Praca tych Hektorów jest tak bardzo agresywna, że jeżeli już mamy branie, to jest ono mocne i zdecydowane. Bez żadnych ceregieli i podskubywań. Miły jest fakt, że ryby łapane na te modele są z reguły w bardzo dobrej formie i duże.

Czy można coś poprawić w woblerze, który jest naprawdę bardzo dobry? Oczywiście, że można. Z tym, że może nie poprawiać istniejących modeli, ale uzupełnić istniejącą już paletę o dwa nowe. Jeden model płytko pływający i jeden nurkujący. Jak już pisałem, ryby nie zawsze zagryzają, ze względu na bardzo agresywną pracę modeli nurkujących. Brakuje mi modeli pływających, pracujących subtelniej, wyraźnie spokojniej, drobniej, po prostu smooth. Nam potrzeba jeszcze Hektora, który nie zamiata korpusem z takim rozmachem, że klenie i pstrągi z obawy o własne szczęki i możliwość wybicia zębów, rezygnują z ataku. Minimalnie inne stery, o nieznacznie zmienionej geometrii byłyby najlepszym wyjściem. Podziękowaliby nie tylko wędkarze łowiący w spokojnych rzeczkach, ale także uganiający się za jeziorowymi drapieżnikami.

Jakby nie patrzeć, Hektor to prawdziwy wojownik, nieustraszony i waleczny.

Opłakuję każdego straconego woblera jak Priam własnego syna i każdego Hektora uwięzionego w zaczepie zawsze staram się tak długo uwalniać, aż osiągnę sukces lub przynęta polegnie na polu chwały. To wspaniałe woblery.

Przyjrzyjmy się innemu mitycznemu bohaterowi, który także jest imiennikiem woblera firmy Gloog, jest nim Parys.

Mitologia z Gloogiem

Parys według greckiej mitologii był synem króla Troi Priama, bratem Hektora i Kasandry, ukochanym królowej Sparty Heleny. Na kilka dni przed urodzeniem chłopca, jego matka, Hekabe miała sen, że wyda na świat pochodnię, od której spłonie miasto. Wróżbici przepowiedzieli, że Parys będzie przyczyną upadku Troi. Został więc oddany pasterzowi Angelosowi, aby ten porzucił chłopca w górach. Angelos jednak nadał chłopcu imię Parys i wychował razem ze swoimi dziećmi. Gdy Parys dorósł, Priam i Hekabe, nie wiedząc nic o królewskim pochodzeniu młodzieńca, przyjęli go do swego domu i ożenili z Ojnone. Z polecenia Zeusa Parys rozstrzygnął spór między Herą, Afrodytą i Ateną powstały na weselu Tetydy o to, która z nich jest najpiękniejsza. W zamian za obietnicę pomocy w zdobyciu najpiękniejszej kobiety na ziemi, Parys przyznał złote jabłko Afrodycie. Zgodnie z wcześniejszą obietnicą bogini pomogła mu w uprowadzeniu Heleny, żony Menelaosa. Porwanie królowej Sparty stało się bezpośrednią przyczyną wybuchu wojny trojańskiej. W trakcie oblężenia Troi mieszkańcy miasta obwiniali Parysa o sprowadzenie nieszczęścia oraz oskarżali o tchórzostwo i brak męstwa. Jednak to właśnie Parys, z pomocą Apollina, zabił, siejącego postrach wśród trojan, Achillesa. Zatruta strzała wypuszczona z łuku Parysa ugodziła Herosa w piętę powodując jego śmierć. Raniony przez Filokteta udał się w góry Ida, do swojej żony, Ojnone, gdyż tylko ona, według przepowiedni, mogła uleczyć Parysa. Urażona zdradą odmówiła jednak pomocy. Parys powrócił do Troi i wkrótce potem zmarł. Jednak po niedługim czasie Ojnone miała wyrzuty sumienia i powróciła do Parysa, nie zastawszy go przy życiu popełniła samobójstwo z rozpaczy (zrodlo: Wikipedia).

Mitologia z Gloogiem Woblery z serii Parys, to wabiki pracujące relatywnie głęboko. Wąski ster i oczko mocujące, osadzone bezpośrednio w nim, sygnalizują spiningiście przynętę szybko schodzącą na głębokość. Woblery Parys pracują szybko, migotliwie i nie tak agresywnie jak Hektory. Amplituda wychyleń jest szybka i prowokująca dla różnych drapieżników zamieszkujących nurt rzek i strumieni, ale nie tylko.

Mniejszy Parys, tzw. 4-ka, jest bardzo interesującą przynętą, ze względu na swoją uniwersalność. Można nim obławiać odcinki o dosyć silnym uciągu, zarówno w poprzek nurtu jak i pod prąd. Te wabiki pracują bardzo ładnie i nie wykładają się tak szybko. Dzięki temu nadaje się świetnie nie tylko do połowu kleni stojących w prądach wstecznych, ale jest także skuteczny, kiedy polujemy na pstrągi w spokojnych miejscach.

Model 5-cio centymetrowy to prawdziwy wobler do łowienia w nurcie. Parys 5-tka bardzo łatwo osiąga głębokość i trzyma się świetnie uciągu. Praktycznie bez różnicy na to, jak go poprowadzimy, będzie dobrze pracował. W poprzek uciągu stanowi poważne zagrożenie dla wszystkich ryb, od głębiej stojącego klenia, poprzez ukrytego pstrąga do silnej brzany. Tak samo kiedy jest prowadzony pod prąd i przytrzymywany na kilkunastosekundowe postoje. Pstrągi lub brzany stojące za zwaliskami są częstymi ofiarami takiego prowadzenia tego modelu Parysa.

Mitologia z Gloogiem

Większy Parys ma także zadatki na dobrą przynętę jeziorową. Jeżeli naszym celem są okonie, to z całą pewnością ten wobler się do tego nadaje. 5-cio cm Parys czuje się świetnie przy szybkim obławianiu płytkich blatów, górek oraz zatok ze stromymi kantami i spadami, w poszukiwaniu ryb stojących blisko gruntu lub pomiędzy roślinami. Ze względu na specyfikę pracy, nie tylko szybką amplitudę wychyleń bocznych, ale także dosyć wyraźną akcję pionową nadaje się do trollingu, kiedy poszukujemy toniowych okoni.

O jakości woblerów serii Parys można w skrócie powiedzieć jedno: zgadza się. Lakierowanie, kółka łącznikowe, kotwice, stery i ich wklejanie, wszystko jest na tym samym poziomie jak w przypadku Hektora, więc szkoda czasu, żeby o tym samym pisać dwa razy. Chciałbym wrócić do mojego pomysłu, dwóch dodatkowych modeli Hektora. Oczywiście, że dwa Parysy mogą służyć za namiastkę zaproponowanych przeze mnie „poprawek”. Jednakże będą tylko ersatzem.

Polecam każdemu, kto jeszcze nie zna tych woblerów, zakup kilku Hektorów i Parysów. Te wszechstronne wabiki, zwłaszcza w konstelacji Parys + Hektor świetnie uzupełniają się, tworząc harmoniczny zestaw do połowu nurtowych drapieżników takich jak kleń, pstrąg i brzana lub jeziorowych pasiaków.

Piotr Flor